Mecz w zasadzie rozstrzygnął się w pierwszych minutach. Goście bardzo szybko objęli prowadzenie, bo już w drugiej minucie. Minutę później prowadzili już 2:0, zdobywając gola po rzucie rożnym. W siedemnastej minucie sędzia podyktował kontrowersyjny rzut karny, a zawodnik Turbacza nie pomylił się przy wykonywaniu "jedenastki". Dopiero po tym golu nasi seniorzy zaczęli lepiej grać i atakować. Jednak wszystkie akcje Krokusa nie przyniosły skutku i po pierwszej połowie było 3:0.
Druga połowa to już znacznie lepsza gra Krokusa, ale niestety nieefektywna. Dodatkowo w 65 minucie Marek Kęska został uderzony ręką przez zawodnika gości i prawdopodobnie złamał nos. Od 73 minuty Turbacz grał w dziesięciu, gdyż jeden z zawodników otrzymał drugą żółtą kartkę. Niestety nasi seniorzy nie potrafili tego wykorzystać,a na domiar złego stracili czwartą bramkę. Mecz zakończył się wynikiem 0:4.