Lechia Pantalowice - Żuraw Żurawiczki

Inauguracja rundy wiosennej w wykonaniu Żurawia przyniosła nie lada emocji. Dzięki otwartej grze obu zespołów sytuacji podbramkowych nie brakowało. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem naszej drużyny 1-3, chociaż do przerwy był remis 1-1.
Początek spotkania zdecydowanie należał do drużyny gospodarzy, którzy w świetny sposób wykorzystywali każdy kawałek specyficznie niewielkiego boiska. Przewaga ta została przypieczętowana w 11. minucie, gdy piłkarz Lechii umieściłpiłkę w siatce wykorzystując zamieszanie w polu karnym i pokonując Dariusza Obłozę. Był to jednak impuls do działania dla ekipy prowadzonej przez grającego trenera - Michała Wiśniowskiego. Niespełna dziesięć minut później Żuraw doprowadził do wyrównania za sprawą Mateusza Dziedzica, który nie pomylił się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i posłał futbolówkę do siatki. Po tej bramce obydwie drużyny wymieniały się ciosami, jednak żaden z nich nie był na tyle skuteczny, by któraś z defensyw musiała kapitulować. Sytuacja zmieniła się tuż po rozpoczęciu drugiej odsłony meczu. Drugi raz w tym meczu Mateusz Dziedzic popisał się instynktem strzeleckim i pewnie uprzedził obrońcę gospodarzy pokonując bramkarza Lechii. Ostateczny cios w tym meczu zadał w 83 minucie Marcin Gujda, który po ładnym rajdzie lewym skrzydłem posłał piłkę pod ręką goalkipera drużyny Pantalowic, czym ustanowił wynik spotkania na 1-3.
Warto zaznaczyć, że w spotkaniu swój debiut w barwach seniorskich drużyny 'Trójkolorowych' zaliczyło trzech zawodników: Marcin Laska, Jakub Szklarz oraz Kacper Kuras, którym z tego miejsca gratulujemy i życzymy samych sukcesów w naszym zespole.
Niestety to święto piłkarskie w niewielkim stopniu straciło na jakości przez nieudolną pracę głównego arbitra, który prawdopodobnie oglądał inny mecz niż wszyscy kibice zebrani wówczas na stadionie w Pantalowicach.